poniedziałek, 27 czerwca 2016

Playlista: Tylko po włosku

Źle znoszę upały, nie lubię pizzy, a od wina zdecydowanie wolę miód i piwo. Mimo tego dałam się namówić na wyjazd do Włoch z nadzieją, że gdzieś na ulicach Florencji czeka na mnie mój własny Ezio Auditore. W południe wsiadam w samolot, a ja zamiast się do końca spakować odkrywam miejscowe kapele. 


Mam sentyment do tamtejszej sceny. W młodości namiętnie zasłuchiwałam się w Rhapsody, a folk metal pokochałam dzięki Leprechaun i Elvenking. Stopniowo do grona lubianych dochodziły formacje Derdian, Lacuna Coil i Raintime. Wszystkie zespoły mają wspólną cechę - teksty po angielsku. Zadałam sama sobie pytanie, ilu Włochów z mojej listy odtwarzania śpiewa we własnym języku. Zawiesiłam się po wymienieniu czwartego i stwierdziłam, że pora odrobić pracę domową. 

Tradycyjnie 20 utworów i nieco ponad godzina grania. Eklektyczny mix gatunkowy - od reggae po thrash metal. Miłego słuchania. 


0 komentarze:

Prześlij komentarz